17:43:00

Aleo. Burza na północy- T. Miękina



Czy wielkich czynów mogą dokonywać tylko wielcy bohaterowie?

Aleo, nastolatka o rubinowych włosach, jakich na próżno szukać w całym królestwie Adonu, wiedzie całkiem zwyczajne życie. Osierocona w dzieciństwie, na co dzień mieszka u wuja, pomagając mu w prowadzeniu domu. Los jednak szykuje dla niej przyszłość pełną niespodzianek i wyzwań... Pewnego dnia dziewczyna dowiaduje się, że zgodnie z prawem gwiazdy wieczornej jest prawowitą dziedziczką tronu. Jako pierworodne dziecko pierworodnego ojca staje przed niezwykłym zadaniem. Co oznacza przepowiednia, która mówi, że los odkupi Rubin z Kalantari?

"Dobro, które nie jest pielęgnowane, szybko więdnie i marnieje, a czas tylko pogarsza sytuację. Nie można go posiadać, nie troszcząc się o nie."

Tomasz Miękina urodził się 4 października 1989 w Stalowej Woli. Absolwent technikum informatycznego w Nisku oraz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Stalowej Woli- kierunek ekonomia, ukończył tytułem magistra. W trakcie studiów, w latach 2011-2015, aktywnie działał w Stowarzyszeniu na rzecz Biznesu i Kultury "Art of Business",w ramach którego został wydany, współtworzony przez Autora, tomik poezji "Tchnienie". Epizodycznie był także żołnierzem służby przygotowawczej w 4l. Bazie Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Obecnie pracuje w dziale handlowym w lokalnym przedsiębiorstwie produkcyjnym. Od 2012 roku zajmuje się serią powieści o losach Aleo. Pasjonat książek, szczególnie z gatunku fantasy, odkąd za namową mamy odwiedził kiedyś szkolną bibliotekę. Miłośnik jazdy na rowerze.

Autor tworzy w swojej powieści misternie skonstruowany świat, tyleż baśniowy i malowniczy, co realistyczny i pełen brutalności. Świat, w którym legendy i przepowiednie przenikają się ze zwykłą codziennością, gdzie dobro nieustannie walczy ze złem, a pragnienie władzy i zemsty za wszelką cenę zawsze obnaża ludzkie słabości.

O ile początek nowego roku przynosił nadzieję
 na poprawę sytuacji, to kolejny dzień zabrał ją bez zbędnych wyjaśnień.

Jak już wspominałam nie raz w swoich recenzjach nie jestem fanką fantastycznych dzieł, książka musi naprawdę mnie zaciekawić abym doczytała ją do ostatniej kartki. Jednak ta pozycja czytelnicza zdecydowanie wpadła w moje gusta. Lubię, gdy czuję z bohaterami wspólną więź, gdy naprawdę mogę poczuć, że jestem tam obok, przeżywam  każdą chwilę wspólnie. Bardzo pomogły mi w tym obszerne opisy, które nie były w żadnym stopniu nużące- a wspomnę, iż jestem wymagającym pod tym względem czytelnikiem. Po prostu wydaje mi się, że każde słowo/każde zdanie znalazło się we właściwym miejscu i czasie. Miałabym spory problem, gdybym musiała wskazać co było niepotrzebne, co ewentualnie możnaby usunąć.  
Niektóre książki się po prostu czyta, niektóre się wręcz pochłania ale są także książki, które pochłaniają nas i nie wiedzieć kiedy zmierzamy już do ostatniej kartki. Tak było i ze mną.
Nie chcę Wam zdradzać za dużo fabuły, bo tą powieść trzeba koniecznie przeczytać. To na pewno nie jest zwykłe fantasy, jest tutaj świetnie pokazana walka dobra ze złem. Nie spodziewajcie się historii bajkowej, usłanej różami. Autor wprost idealnie ukazał brutalną rzeczywistość za co cenię książkę jeszcze bardziej, gdyż mimo, iż to fantasy to właśnie przez to nie odczuwamy aż tak tego. Jest jak w życiu, nie zawsze jest kolorowo, muszą być i wzloty i upadki. 
Bohaterowie tak bardzo różni, iż ciężko wybrać mi jednego ulubionego. Polubiłam tą książkę- tak po prostu z głębi serca. Liczę na dalsze losy Aleo. 

Polecam  absolutnie każdemu bez względu na wiek. Znajdziecie tu wiele zwrotów akcji i zapewniam Was, że trudno będzie oderwać się od książki, która pochłonie Was w całości.

Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu Novae Res



2 komentarze:

Dziękuję za każdy pozostawiony po sobie ślad. Nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy:)

Copyright © Books , Blogger