14:00:00

Down by the River. M. Brzezińska

Down by the River.  M. Brzezińska

14:00:00

Down by the River. M. Brzezińska



Kiedy młoda dziewczyna próbuje odnaleźć własny sposób na życie, niechcący może wpakować się w poważne tarapaty...Doświadczyła tego Natalia, pasjonatka podróży, która postanowiła rozpocząć pracę na statku pasażerskim. Obiecywane góry złotych monet i szerokie horyzonty szybko okazują się jednak  zwykłym kłamstwem, a Natalia trafia w sam środek piekła na wodzie. Oszukana przez armatora statku i załogę, zostaje porzucona bez bagażu i pieniędzy gdzieś w Niemczech. Kiedy w końcu udaje jej się dotrzeć do Polski, postanawia zawalczyć o swoje i kieruje sprawę na policję, mając nadzieję, że sprawiedliwość będzie po jej stronie...

Kobieta kobiecie jest w stanie wyrządzić krzywdę, której nie jestem w stanie opisać panu żadnymi słowami. Szczególnie kobieta u władzy.

Magdalena Brzezińska urodziła się w 1992 roku w Sławnie na Pomorzu. Jest absolwentką studiów archeologicznych na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu.Podróżnik, filhellen i przewodnik po Grecji w jednym. Od kilku lat zaraża turystów swoją miłością do wyspy  Zakynthos. Zimą przenosi się nieco dalej, by oprowadzać Polaków po egzotycznej Sri Lance. W trakcie swoich podróży uczestniczyła w wielu międzynarodowych projektach badawczych na terenie Azji i Afryki, a także uczyła języka polskiego w Nepalu.
Inspiracją dla powieści "Down by the River" były prawdziwe wydarzenia, które autorka postanowiła spisać ku przestrodze młodych dziewczyn, pragnących swoją pasję do podróżowania przekuć w sposób na łatwy zarobek. To również historia o tym, że jedyną rzeczą, jakiej nikt nie może nam odebrać, jest godność. Nawet, gdy traci się wszystko, co nam dane.

Infantylność była, jest i będzie moim sposobem na życie, ale nie należy jej mylić z naiwnością. Uważam ją za najlepszą z metod poznawania świata, a zwłaszcza ludzi.

Tematyka poruszana w książce jest dla mnie nowością. Czytałam już o stewardesach na pokładach samolotów, mam za sobą opowieści o kelnerkach, barmankach- jednak nie miałam nigdy styczności z historiami ludzi, zwłaszcza kobiet pracujących na statkach. Opis książki bardzo mnie zaciekawił. Lubię bohaterów, którzy walczą o swoje, nie wstydzą się poprosić o pomoc. Kibicuję takim historiom z całego serca. Wszystko możemy kupić oprócz szacunku, godności, miłości. Warto o to walczyć do samego końca!
Sama bohaterka jest dla mnie nietypową postacią- brnie w sytuację, w której nie ma pewności, że praca dla której zamierza się poświęcić będzie tym czego na pewno Jej trzeba. Przecież było tyle momentów, w których uciekałabym, już gdzie pieprz rośnie! Nie spodobała mi się ta cecha u bohaterki- takie dążenie do celu, nawet po trupach. Nie jestem zwolennikiem takich zachowań.

Jednak cieszę się, że taka książka powstała, bo to przestroga- głównie dla młodych ludzi poszukujących pracy. Pokazuje,że nie zawsze jest tak kolorowo i nie wszystkim można ufać.

Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu Novae Res



17:43:00

Aleo. Burza na północy- T. Miękina

Aleo. Burza na północy- T. Miękina

17:43:00

Aleo. Burza na północy- T. Miękina



Czy wielkich czynów mogą dokonywać tylko wielcy bohaterowie?

Aleo, nastolatka o rubinowych włosach, jakich na próżno szukać w całym królestwie Adonu, wiedzie całkiem zwyczajne życie. Osierocona w dzieciństwie, na co dzień mieszka u wuja, pomagając mu w prowadzeniu domu. Los jednak szykuje dla niej przyszłość pełną niespodzianek i wyzwań... Pewnego dnia dziewczyna dowiaduje się, że zgodnie z prawem gwiazdy wieczornej jest prawowitą dziedziczką tronu. Jako pierworodne dziecko pierworodnego ojca staje przed niezwykłym zadaniem. Co oznacza przepowiednia, która mówi, że los odkupi Rubin z Kalantari?

"Dobro, które nie jest pielęgnowane, szybko więdnie i marnieje, a czas tylko pogarsza sytuację. Nie można go posiadać, nie troszcząc się o nie."

Tomasz Miękina urodził się 4 października 1989 w Stalowej Woli. Absolwent technikum informatycznego w Nisku oraz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Stalowej Woli- kierunek ekonomia, ukończył tytułem magistra. W trakcie studiów, w latach 2011-2015, aktywnie działał w Stowarzyszeniu na rzecz Biznesu i Kultury "Art of Business",w ramach którego został wydany, współtworzony przez Autora, tomik poezji "Tchnienie". Epizodycznie był także żołnierzem służby przygotowawczej w 4l. Bazie Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Obecnie pracuje w dziale handlowym w lokalnym przedsiębiorstwie produkcyjnym. Od 2012 roku zajmuje się serią powieści o losach Aleo. Pasjonat książek, szczególnie z gatunku fantasy, odkąd za namową mamy odwiedził kiedyś szkolną bibliotekę. Miłośnik jazdy na rowerze.

Autor tworzy w swojej powieści misternie skonstruowany świat, tyleż baśniowy i malowniczy, co realistyczny i pełen brutalności. Świat, w którym legendy i przepowiednie przenikają się ze zwykłą codziennością, gdzie dobro nieustannie walczy ze złem, a pragnienie władzy i zemsty za wszelką cenę zawsze obnaża ludzkie słabości.

O ile początek nowego roku przynosił nadzieję
 na poprawę sytuacji, to kolejny dzień zabrał ją bez zbędnych wyjaśnień.

Jak już wspominałam nie raz w swoich recenzjach nie jestem fanką fantastycznych dzieł, książka musi naprawdę mnie zaciekawić abym doczytała ją do ostatniej kartki. Jednak ta pozycja czytelnicza zdecydowanie wpadła w moje gusta. Lubię, gdy czuję z bohaterami wspólną więź, gdy naprawdę mogę poczuć, że jestem tam obok, przeżywam  każdą chwilę wspólnie. Bardzo pomogły mi w tym obszerne opisy, które nie były w żadnym stopniu nużące- a wspomnę, iż jestem wymagającym pod tym względem czytelnikiem. Po prostu wydaje mi się, że każde słowo/każde zdanie znalazło się we właściwym miejscu i czasie. Miałabym spory problem, gdybym musiała wskazać co było niepotrzebne, co ewentualnie możnaby usunąć.  
Niektóre książki się po prostu czyta, niektóre się wręcz pochłania ale są także książki, które pochłaniają nas i nie wiedzieć kiedy zmierzamy już do ostatniej kartki. Tak było i ze mną.
Nie chcę Wam zdradzać za dużo fabuły, bo tą powieść trzeba koniecznie przeczytać. To na pewno nie jest zwykłe fantasy, jest tutaj świetnie pokazana walka dobra ze złem. Nie spodziewajcie się historii bajkowej, usłanej różami. Autor wprost idealnie ukazał brutalną rzeczywistość za co cenię książkę jeszcze bardziej, gdyż mimo, iż to fantasy to właśnie przez to nie odczuwamy aż tak tego. Jest jak w życiu, nie zawsze jest kolorowo, muszą być i wzloty i upadki. 
Bohaterowie tak bardzo różni, iż ciężko wybrać mi jednego ulubionego. Polubiłam tą książkę- tak po prostu z głębi serca. Liczę na dalsze losy Aleo. 

Polecam  absolutnie każdemu bez względu na wiek. Znajdziecie tu wiele zwrotów akcji i zapewniam Was, że trudno będzie oderwać się od książki, która pochłonie Was w całości.

Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu Novae Res



Copyright © Books , Blogger